Jak w tytule posta. Chociaż zmian na plus też troszkę się znajdzie. Antoś dalej idzie w dobrym kierunku w kwestii mowy. Fakt, nie każdy jest w stanie zrozumieć, ale my nie mamy już problemów. Fascynacja ciuchciami z serii Tomek i Przyjaciele trwa nadal, więc nie obejdzie się bez histerii i płaczu. Chleb powszedni u niego to: "Mama kupi wagony" , "Tata kupi Pawła", "Dziadek Bogdan kupi Tomka" itd. Przyzwyczaił się do prezentów, bo miał ich sporo w Mikołajki i Święta, a teraz dlaczego ich nie ma? Tłumaczę, że kolejne będą w urodziny. Ale i tak każdego dnia ta sama śpiewka.
Ogólnie Antolek fajnie wchodzi w relacje z siostrzyczką, nie obejdzie się bez afery w stylu "to moje, Kornelka gryzie, Kornelka psuje" wtedy mama wkracza do akcji, bo czasem widzę, że ma ochotę ją pacnąć czy ukąsać.
W kwestii terapeutycznej jesteśmy po trzecim treningu Tomatisa, dalej uczęszczamy prywatnie na terapie relacji poprzez zabawę i Si. A raz w tygodniu jeździmy do JiM na 4h maraton terapeutyczny.
Okres świąteczny był raczej odpoczynkiem od przedszkola i terapii, więc od 7 stycznia zaczynamy na nowo. Będzie pewnie dużo płaczu, ale mam nadzieję, że to tylko w pierwszym dniu, bo Antolek się rozleniwił i wiadomo fajnie jest siedzieć w domu.
Rozpoczęliśmy zbieranie 1%, więc w ruch poszła drukarka, nożyczki ;) Jeśli ktoś ma ochotę otrzymać pliczek wizytówek, to chętnie udostępnię, bo Wasza pomoc jest potrzebna jak co roku, za co jestem bardzo wdzięczna.